17 czerwca 2016

Stutthof Cz.1

W dniu 3 lipca 1939 roku naziści utworzyli w Gdańsku specjalną jednostkę SS o nazwie "Wachsturmbann Eimann". Jednym z zadań tego oddziału było zorganizowanie na terenie Gdańska oraz w jego okolicach więzień i miejsc eksterminacji dla ludności polskiej i żydowskiej.

Kilka tygodni później przystąpiono do budowy obozu koncentracyjnego koło miejscowości Sztutowo (w języku niemieckim: Stutthof). Na jego miejsce wybrano zalesiony teren na zachód od Sztutowa, przy Mierzei Wiślanej. Lokalizacja pomiędzy Zatoką Gdańską, Zalewem Wiślanym, Wisłą i kanałami wodnymi miała dodatkowo utrudniać ewentualne ucieczki więźniów.

Pierwszy transport więźniów przybył do obozu w dniu 2 września 1939 roku. Byli to przede wszystkim przedstawiciele Polonii z Trójmiasta. Więźniowie zostali zmuszeni do prac przy budowie obozu: niwelowaniu terenu, karczowaniu drzew, wznoszeniu drewnianych baraków oraz budynków dla komendantury i straży.

Początkowo do KL Stutthof zsyłano Polaków z Pomorza. Z czasem obóz stał się miejscem eksterminacji także osób deportowanych z innych regionów Polski oraz obywateli różnych krajów, między innymi z ZSRR, Czech, Słowacji, Rumunii, Finlandii, Danii, Norwegii, Belgii, Holandii, Luksemburga, Niemiec, Austrii, Lichtensteinu, Szwajcarii, Włoch, Francji, Hiszpanii, Węgier, Jugosławii, Bułgarii, Grecji, Turcji. Obóz stopniowo rozrastał się i do 1944 r. zajmował obszar około 120 hektarów.

Podobnie jak w innych nazistowskich obozach koncentracyjnych, także w KL Stutthof warunki bytowe były bardzo ciężkie. Więźniów wykorzystywano do ciężkich robót, a czas pracy wynosił po 10 godzin dziennie, przez siedem dni w tygodniu. Więźniowie byli zakwaterowani w drewnianych barakach, pozbawionych drzwi i okien oraz zaplecza sanitarnego. Do spania służyła pokryta słomą podłoga. Problemem był też brak odpowiedniej, ciepłej odzieży. Wiele osób zmarło w wyniku głodu – przeciętna dzienna porcja żywności miała wartość zaledwie około tysiąca kalorii. Do 1942 roku więźniowie byli pozbawieni prawa otrzymywania paczek żywnościowych. Późniejsza zmiana tego stanu poprawiła jednak sytuację tylko nielicznych.

Na porządku dziennym było dotkliwe bicie przez strażników, często ze skutkiem śmiertelnym, oraz egzekucje o mniejszej lub większej skali. Naziści zabijali więźniów poprzez rozstrzelanie, powieszenie na szubienicy, topienie w basenach w łaźni oraz wstrzykiwanie fenolu. Od 1944 r. do eksterminacji zaczęto wykorzystywać komory gazowe. Po raz pierwszy użyto je w czerwcu 1944 r. do zamordowania grupy partyzantów z Białostocczyzny. Wyselekcjonowane ofiary wieziono do komory na wózkach ciągniętych przez więźniów. Niemcy zapowiadali skazańcom, że jadą do łaźni, jednak dość szybko wieści o ich losie rozchodziły po obozie. Świadkami gazowania były między innymi osoby przebywający w znajdującym się tuż obok komór szpitalu obozowym. Cześć więźniów przed wprowadzeniem do komory próbowała stawiać opór, błagała strażników o darowanie życia. Niemcy wpędzali ich do komór używając pałek i szczując psami. W celu usprawnienia procesu ludobójstwa, po pewnym czasie Niemcy zaprzestali używania komory gazowej w budynku, przystosowując do tego celu wagony obozowej kolejki. Przeznaczeni na śmierć, niczego nie podejrzewający ludzie byli ładowani do uszczelnionych wagonów. Po ich odjeździe do wnętrza wpuszczano gaz. Tragiczna podróż kończyła się na bocznicy przy krematorium. Ciała ofiar wyciągano z komory gazowej i palono.

W styczniu 1945 r. wojska radzieckie znajdowały się w odległości 40 – 50 km od Stutthofu. Zbliżanie się frontu wschodniego miało decydujący wpływ na podjęcie decyzji o ewakuacji obozu. 25 stycznia 1945 r. po zarządzonym przez komendanta obozu o godzinie 4 rano apelu na trasę ewakuacji wyszło 7 kolumn, liczących od 1100 do 1600 więźniów. Dalsze dwie kolumny opuściły obóz 26 stycznia 1945 r. Celem docelowym więźniów stały się niemieckie obozy służby pracy (RAD), rozmieszczone w kilku miejscowościach w pobliżu Lęborka. Poszczególne kolumny osiągnęły cel w dniach od 2 do 4 lutego 1945 r. Do marca 1945 r. więźniowie przebywali w obozach ewakuacyjnych, gdzie głód i choroby nadal dziesiątkowały więźniów.

Po ewakuacji lądowej na terenie KL Stutthof pozostało ponad 12 000 więźniów, z których do 23 kwietnia 1945 r. przeżyło zaledwie 4508 więźniów. Przez cały czas na terenie obozu panowała epidemia tyfusu. Jednocześnie przygotowywano się do drugiej ewakuacji drogą morską, co nastąpiło w dniach 25 i 27 kwietnia 1945 r. Więźniowie załadowani do barek w Mikoszewie u ujścia Wisły, poprzez przeładunek na Helu holowani byli w kierunku Zatoki Lubeckiej. Dnia 9 maja 1945 r. pomiędzy godziną 7 a 8 rano wojska armii radzieckiej wkroczyły na teren obozu Stutthof. W obozie znajdowało się już jedynie około 140 więźniów, którzy nie wzięli udziału w ewakuacji obozu oraz grupa ponad 20 000 cywilnych pochodzących z Prus Wschodnich.





























 











Brak komentarzy: