29 marca 2014

Zapomniany Morysin

Morysin niszczeje, nieprzerwanie od 1945 roku. Jeden z najpiękniejszych parków romantycznych, część dawnych dóbr Potockich, w trakcie powojennej odbudowy nie miał tyle szczęścia co leżący nieopodal królewski pałac i park w Wilanowie. Istniały ambitne plany odbudowy zrujnowanych obiektów architektonicznych oraz odtworzenia alei i ścieżek parkowych, ale na dobrych chęciach się skończyło. Jak to po wojnie bywało, zabrakło po prostu pieniędzy. Kiedy na początku lat 90. XX wieku zdecydowano wreszcie o podjęciu prac mających przywrócić Morysinowi jego dawny wygląd, na scenę wkroczyli spadkobiercy dawnych właścicieli Wilanowa, co skutecznie zniechęciło władze państwowe do inwestowania w ten teren. Stan na dzień dzisiejszy jest taki, że park pozostaje poza wszelką kontrolą i ulega z dnia na dzień dewastacji. Sprzyjają temu zarówno czynniki atmosferyczne jak i okoliczna ludność, traktująca zabytkowe ruiny dawnych zabudowań jako doskonałe miejsce na piknik pod gołym niebem. 


Brama 

Najlepiej dziś zachowana budowla Morysina. Zaprojektowana w stylu nawiązującym do średniowiecza i wzniesiona w 1846 roku jest wizytówką architekta Henryka Marconiego. Położona na wprost pałacu wilanowskiego, tworzyła dawniej wschodnią oś widokową całego założenia. Neogotycka, ceglana budowla pełniła do 1939 roku swą pierwotną funkcję. Posiadała kute z żelaza ażurowe odrzwia i jak przystało na "średniowieczną" bramę - żelazną bronę. Całość ozdobiona została ponadto licznymi herbami Pilawa (Potockich) i Szreniawa (Lubomirskich). 






Pałacyk 

Wzniesiony w 1811 roku z inicjatywy Aleksandry Potockiej, jest dziełem Chrystiana Piotra Aignera i Stanisława Kostki Potockiego. Klasycystyczny, składał się pierwotnie z piętrowej rotundy, przypominającej antyczną świątynię Westy i również piętrowego, prostokątnego aneksu. Na parterze rotundy urządzona została jadalnia. Na pierwszym piętrze zaś, ozdobiony dekoracją sztukatorską salonik z kominkiem. W aneksie pomieszczono dwa niewielkie pokoje, garderobę, kredens i sień. Od strony północnej dobudowano ponadto drewnianą, ażurową altanę, przykrytą spadzistym dachem. Obecnie pałacyk praktycznie nie istnieje. Wybudowany na wysokiej podmurówce uległ całkowitej dewastacji. Ocalały wyłącznie mury rotundy.





Brak komentarzy: